Mimo przekonującego triumfu reprezentacji Anglii nad Walią 3-0, trener Thomas Tuchel wyraził niezadowolenie z atmosfery na stadionie. Mecz rozegrany na Wembley przyniósł szybkie gole, ale szkoleniowiec nie szczędził słów krytyki pod adresem fanów.
Anglicy błyskawicznie objęli prowadzenie, strzelając trzy bramki w ciągu pierwszych 20 minut. Na listę strzelców wpisali się Morgan Rogers, Ollie Watkins oraz Bukayo Saka. Mimo imponującego wyniku, Tuchel uznał, że doping kibiców nie dorównywał poziomowi gry jego podopiecznych.
Podczas pomeczowej konferencji prasowej niemiecki taktyk ostro zareagował na pytanie dziennikarza o atmosferę. „To twoje pierwsze pytanie, a potem? Ok. Dobry moment, żeby się wyjaśnić.” - powiedział, po czym wyjaśnił swoje stanowisko. Podkreślił, że docenia wsparcie fanów podczas wcześniejszego spotkania w Serbii, które uznał za fantastyczne. „Kocham angielską piłkę i jej kibiców oraz wsparcie, jakie dają. Ale uważam, że dziś atmosfera nie odpowiadała występowi na boisku.” - dodał.
Źródło: CaughtOffside